Pracuję w podejściu Internal Family Systems (IFS), zgodnie z wytycznymi IFS Institute oraz Trauma Research Foundation (USA). To model rozwijany i badany pod kątem skuteczności w pracy z traumą, który stawia na bezpieczeństwo, uważność i głęboki kontakt z wewnętrznym światem klienta.

​

Ukończyłam psychologię na Uniwersytecie Birmingham (Anglia) oraz szkolenie psychoterapeutyczne IFS akredytowane przez IFS Institute (USA). Jestem w trakcie zaawansowanego kursu terapii traumy złożonej (cPTSD)  Traumatic Stress Studies (Bessel van der Kolk, Trauma Research Foundation).

​

Brałam udział w stażu naukowym na Uniwersytecie Leeds (Instytut Psychologii), studiowałam też w ramach wymiany na Wydziale Zdrowia Publicznego University of Eastern Finland. Ukończyłam również studia na Wydziale Nauk o Zdrowiu na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym.

​

Jednocześnie w terapii mniej chodzi o moje zasoby intelektualne, a dużo bardziej o przestrzeń relacji, czucia, współczucia i delikatności. Rozwijam te umiejętności od wielu lat — w praktyce medytacji i współczucia, w pracy z ludźmi, a także w osobistej terapii IFS, która miała dla mnie głębokie znaczenie.

​​

​​​

Trudności i cierpienie człowieka widzę wielowymiarowo, tj. zarówno od strony historii życiowej, neurobiologii, systemu społecznego i wewnętrznej duchowości. Postrzegam je jako odpowiedź na doświadczenia często niezasłużone, wynikające z zaburzonego środowiska — przeszłego lub obecnego.

​

W pracy kieruję się szacunkiem do różnorodności. Wspieram osoby różnych wyznań, pochodzenia i tożsamości płciowej i seksualnej. Dbam o jakość swojej pracy poddając ją superwizji. 

​​

Poza pracą indywidualną ogromną radość sprawia mi prowadzenie zajęć grupowych — warsztatów i grup wsparcia, które organizuję kilka razy w roku. Skupiam się w nich na budowaniu relacji, wykorzystując zabawę, ruch, śpiew i muzykę. Staram się wspierać uczestników tak, aby tworzyli relacje, które trwają dłużej niż sam proces grupowy przeciwdziałając w ten sposób ich osamotnieniu.​​​​

​

Trauma to doświadczenie, które wielu z nas niesie w sobie po cichu — często w poczuciu osamotnienia lub wstydu. Przeszłam własny proces terapii IFS, który pozwolił mi doświadczyć głębokiej zmiany tam, gdzie wcześniej wydawało się to niemożliwe. Z czasem zrozumiałam, że źródłem moich trudności była tak powszechna, a wciąż traktowana niczym tabu i rzadko nazywana po imieniu - trauma. Dzięki pracy wewnętrznej mogłam ukoić te części siebie, które potrzebowały zrozumienia i troski.

To osobiste doświadczenie nie jest dla mnie ciężarem, ale moim ważnym zasobem — źródłem współczucia i autentycznego zrozumienia, które wspiera mnie w towarzyszeniu moim klientom w ich własnym procesie.